Już 1 kwietnia Tusk oswiadczyl Rasmussenowi ze go popiera. Ujawnil to Szczyglo w 7 dniu tygodnia. Powiedzial ze widzial notatki z rozmowy Tuska z Rossmusenem. To samo miał mu powiedzie osobiscie Rosmussen. Dunski premier oświadczył ze Tusk go poparl. Chlebowski uparcie twierdzi ze Kaczynski dostal instrukcje aby popierac Sikorskiego. Kaczynskiemu dano instrukcje, ktore instrukcja z duzym trudem można było nazwac Dostal je chyba po to żeby się osmieszył na tym szczycie. Premier juz 1 kwietnia definitywnie odpuszcza Sikorskiego i oswiadcza Rasmussenowi ze go popiera , a prezydent zacznie gardlowac za Sikorskim. Szczegolnie Turcja musiala sie ucieszyc , kiedy dowiedziala sie od Rasmussena ze Tusk definitywnie ich zostawia. Blyskotliwe zagranie Tuska. Do tego Tusk nie zgłosil w wymaganym terminie kandydatury Sikorskiego
Dlaczego Tusk prowadzil tak dziwna gre. Prezicez Chlebowski kiedys powiedział ze Sikorski sam się zgłosił. A na pierwszej konferencji prasowej Tusk po ujawnieniu informacji ze Sikorski jest liczacym się kandydatem Tusk miał mine niewesola.
Cale to kandydowanie to byl teatr. Każdy wiedział ze Sikorski nie ma szans juz od poczatku. No może Sikorski na koncu czul sie lekko zawiedziony, albo tylko udawal.
Tusk miał dylemat po ogłoszeniu informacji o nazwisku Sikorskiego na licie kandydatow.Zorientowal sie chyba wkoncu ze Sikorski to jego przyszly nastepca w wyborach prezydenckich
Jak tu poprzez Sikorskiego , aby go nie popierac zbyt intensywnie. Tak wiec faktyczna walka nie toczyla się o to czy szefem NATO zostanie Sikorski ,ale czy zrobi sie z Tuska supportera Sikorskiego.
To bylby dopiero spektakl Chlebowski piejacy peany na rzecz Sikorskiego. Tusk wychwalajacy go jako wybitnego polityka. Komorowski rzucajacy się jak lew na każdego , kto krzywo na niego popatrzy. Nazywanie go narodowym skarbem. Niesiolowski plujący na wszystkich jego przeciwnikow, którzy nie rowumieja jak wielkim politykiem on jest.
Nic takiego nie zaszlo. Juz od początku dawno odczuc ze z tym poparciem to jest roznie. Podkreslil to najlepiej Chlebowski mowicy ze Sikorski sam sie zgłosl.
Tusk sie po prostu boi ze Sikorski zostal namaszczony na jego zastepce i probuje rozpaczliwi sie bronic.
Obawiam się ze należy brac we wszystkich analizach politycznych coraz implikacje sytuacji zewnetrznej. Ze przetasowania na europejskiej scenie politycznej i istniejąc tam gra interesow maja coraz wiekszy wpływ n sytuacje polityczna w kraju 80 procent prawa ustanawiane jest w Brukseli, a od otrzymania dotacji z Brukseli zalezy byc albo nie by . Dzieki europejskiej swobodzie gospodarczej media sa kupowana i koncentrowane , banki mogą , ale nie musza udzielac kredytow nowoczesnym galeziom gospodarki, koncerny maja pieniadze i wplywy wieksze niż polski rzad.
Musimy sobie zdac sprawe ze wybory prezydenckie w Polsce to nie jest wcale nasza wewnetrzna sprawa. Prezydent ma realna wladze blokowania uchwal parlamentu.
I w kontekscie tej wiedzy, która już na pewno posiada nasza klasa polityczna należy szukac przyczyny takiego a nie innego „ poparcia „ Sikorskiego przez Tuska
