" Zainwestujmy w umysly " Prof. Marek Safjan , byly sedzia i prezes Trybunaly Konstytucyjnego pisze w ostatnim numerze Newsweeka
"Szczegolnie niepokoi utrzymywanie sie nadal scislej zaleznosci / w stopniu jednym z znajwyzszych w Europie , tuz po Wegrzech i Wloszech / pomiedzy szansami na wykorzystanie potencjalu intelektualnego mlodego czlowieka / jego wyborami edukacyjnymi/ a statusem spoleczno - ekonomicznym jego rodzicow. " koniec cytatu.
Przed kilkoma miesiacami rozgorzaly wolania o wieksza ilosc szkol zawodowych. Niewatpliwie mozemy byc zaglebiem dobrych i poslusznym robotnikow dla gospodarki Niemiec , Francjii, Anglii i reszty rozwinietych krajow europejskich.
Zawsze dziwimy sie dlaczego polscy robotnicy sa tam tak chwaleni.
Z prostego powodu. Angielskie zdolne dziecko konczy szkole i idzie zarzadzac bankiem. Polskie zdolne dziecko , szczegolnie z prowincji nie ma wystarczajacego zaplecza finansowego, ani perspektyw , wiec idzie pracowac na zmywaku w Londynie. Szef nie moze sie nadziwic jaki on jest dobry w tej robocie, potrafi sam sobie zorganizowac prace. Naprawic usterki.
Oczywiscie wiaze sie to jeszcze z innym typowym dla Polski i reszty krajow trzeciego swiata zjawiskiem. Strukturalny nepotyzm . Dziedzicznie zawodu prawnika, lekarza, notariusza, coraz czesciej pracownika wyzszej uczelni , ale przede wszystkim dziedziczenie zawodu urzednika. Jest to chyba jednen z polskich najwiekszych problemow.. Kilkamilionow kasta urzednikow , do ktorej przynaleznosc stala sie praktycznie dziedziczna.
Polskie uniwersytety Jagiellonski i Warszawski plasuja sie w swiatowych rankingach w okolicach 450 miejsca.
W Meksyku wprowadzono kilka lat w zycie pomysl aby rodziny najubozsze dostawaly zasilki pod warunkiem ze dzieci uczeszczaja do szkoly, oraz chodza regularnie na badania lekarskie. Poziom nauczania gwaltownie sie podniosl. Prosty pomysl, ktory pozwoli setkom tysiecy zdolnych dzieci wyrwac sie na wolnosc.
Tak , bo to praca w banku a nie na zmywaku daje realna wolnosc.
W Anglii pojawil sie pomysl aby rodzice dostawali specjalna premie finansowa jezeli ich dzieci skoncza studia techniczne. Wystepuje tam dramatyczny brak absolwentow tych kierunkow.
Dlaczego nasze Machu Picchu , a raczej zamiast pytania powinnismy powiedzic wlasnie dlatego Donad Tusk rozpoczal godny faraona program budowy stadionow, boisk ,ktory tylko jeszcze bardziej obciazy podatkami rodziny o niskich dochodach.
Dlaczego nie wprowadzimy dla mlodych Polakow prostego rozwiazania ktore funkcjonuje w Wielkiej Brytanii.
ZUS wynosi tam ..... okolo 10 funtow miesziecznie . czyli okoloo 42 zlotych.
Dopiero, kiedy firma staje na nogi, jest doinwestowana, i zysk przekracza okoloo 30 tys zlotych w skali roku zus rosnie do .... 11 procent od dochodu.
Oczywiscie Donald Tusk i PO nazywane przez Stanislawa Michalkiewicz stronnictwem pruskim tego nie zrobi, bo mogloby to w przyszlosci zahamowac doplyw polskich robotnikow na zachod.
O systemie stypendiow na nauke w kraju i za granica nie wspomne.
O wsparciu osob majacych pomysly, ktore mozna opatentowac,
Roman Giertych najlepszy polski minister edukacji w Polsce postsowieckiej oprocz planow wprowadzenia mundorkow oraz obowiazkowego nauczania jezyka angielskiego od pierwszej klasy szkoly podstawowej mial zamiar rozbic wrogi nam Zwiazek Nauczycielstwa Polskiego.
Innym prostym elementem poprawy sytuacji jest idea bonu oswiatowego.
Nawiazujac jednak do glownego watku.
Panstwo powinno traktowac edukacje prorytetowo.
Inny bardzo wazny pomysl z artykulu pana Marka Safjana.
Otoz opisuje on postac czlowieka , sredniozamoznego , ktory przejmuje koszta edekacji mlodej zdolnej dziewczyny z biednej rodziny.Dziewczyna pisze w tej chwili
doktorat z fizyki. Pan profesor proponuje powolania organizacji obywatelskiej , ktora ulatwialaby realizacje tego typu gestow.
Nalezaloby poprzec te inicjatywe.
Mozna by tez wprowadzic idee, ze kazy moze indywidualnie lozyc na edukacje bezposrednio , lub poprze organizacje. Obywatel dalby np 30 procent, a 70 procent z podatkow, ktore wypracowal dla panstwa.
Rodzice zas powinni miec prawo do odliczania calosci swoich podatkow na koszty wyksztalcenia dzieci.
Nikt im w koncu laski nie robi , ze ksztalca swoje dzieci.
ONI JE KSZTALCA DLA RZECZPOSPOLITEJ
