Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz
645
BLOG

Isakowicz Zaleski Cyryl I jest na Ukrainie symbolem rusyfikacji

Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz Polityka Obserwuj notkę 0

Isakowicz Zaleski „Jak wytłumaczyć list np. prawosławnym na Ukrainie list do Cyryla I jeśli jest tam on symbolem rusyfikacji?Jak wytłumaczyć żePolacy tak łatwo przechodzą nad tym do porządku dziennego?Patriarchajest przeciwnikiem unii części prawosławnych z Kościołem rzymskokatolickim czyli Unii Brzeskiej.A na Ukrainie, w Polsce czy na Białorusi istnieją przecież struktury Kościoła grecko-katolickiego. Dwóch biskupów grecko-katolickich z Wrocławia i Przemyśla wchodzi w skład Episkopatu Polski. Jaki jest stosunek Cyryla I do unitów? Czy będą oni przez niego sekowani?”......”  Pojednanie między narodami i wyznawcami różnych religii jest piękną zasadą opartą o najpiękniejsze ideały chrześcijańskie. Jednak zawsze jest pytanie kto z kim ma się jednać i na jakich zasadach?”....”Cyryl I jest osobą niesłychanie kontrowersyjną np. na Ukrainie, gdzie podział w obrębie prawosławnych przebiega w ten sposób, żeznaczna część Ukrainy, głównie wschodniej, podlega patriarchatowi moskiewskiemu, natomiast z chwilą uzyskania niepodległości w 1991r. powołano patriarchat kijowski, niezależny, aby przeciwstawić się wpływom Rosji– i to jest drugi nurt prawosławia na Ukrainie.Cyryl I zwalcza patriarchat kijowski i jest to przyczyną wielu konfliktów religijnych i narodowościowych.Ostatnia wizyta Cyryla I na Ukrainie odbyła się w atmosferze protestów. Dla mnie więc Cyryl I jest osobą niewiarygodną. „.....(źródło )
Triumfalna wizyta Cyryla I to spektakularny sukces rosyjskich służb specjalnych , którym cerkiew rosyjska jest podporządkowana. Rosjanie dzięki pełnej splendoru wizycie uzyskali kilka korzyści . Pierwsza to pokazanie Ukraińcom ,że Polska odwróciła się od nich plecami i praktycznie oficjalnie uznaje Ukrainę i Białoruś za rosyjską strefę wpływu. To może jednak się zmienić po objęciu władzy w Polsce przez Kaczyńskiego i Kamińskiego ( CBA ) . Kaczyński jest „jagiellończykiem „ i spadkobiercą jagiellońskich wizji Piłsudskiego
Druga korzyść, dużo groźniejsza to wbicie rosyjskich szponów i rozdarcie kościoła w Polsce oraz wbicie kolejnego klina w ruch społeczny jakim jest Obóz Patriotyczny. Kościół rozpoczął własną grę polityczną z Cerkwią i Rosją wbrew odwiecznym interesom Polski . Niczym dobrym się to nie skończy . Całą dyskusja wokół wizyty i współdziałanie części hierarchów z oficerem rosyjskiej służby bezpieczeństwa stojącym na czele cerkwi pokazuje jedno . Rosjanie staja się strona i zaczynają brać aktywny udział w rozgrywkach wewnątrz polskiego kościoła . Cyryl I odpalił na nowo wojnę pomiędzy zwolennikami wizji Piłsudskiego i Dmowskiego . Trzecia opcja , w tej chwili najsilniejsza, czyli stronnictwo pruskie Tuska tylko na walce wewnątrz opozycji zyskuje. Niedługo Marsz Niepodległości , a Cyryl I jest jak się teraz okazało jednym z głównych rozgrywających. Zamiast jednoczyć siły , aby wyzwolić Polskę spod okupacji II Komuny Polacy rozpoczną bój o to , kto miał lepszy pomysł na Polskę . Piłsudski, czy Dmowski .

 
W tym sporze, który swoją wizytą rozpalił Cyryl I , Giertych , Ziobro , Terlikowski stanęli jak widzimy po stronie Dmowskiego. Zwolennicy Kaczyńskiego po stronie Piłsudskiego .

 
A jest to jeden z fundamentalnych sporów o przyszłość Polski . Najlepiej wizję jagiellońską zobrazował Litwin , profesor Bumblauskas „A na Litwie, która długo czerpała z legendarnych tradycji Litwy pogańskiej, od momentu wejścia do UE i NATOakcentuje się spuściznę wspólnej z Polską tradycji historycznej„.....””Jeśli tak spojrzymy na naszą historię, to wiele rzeczy zobaczymy z innej perspektywy,dwudziestowieczne konflikty o Wilno okażą się wojną domową,„.....(więcej)
Rosjanie jak ognia boją się rozwoju idei jagiellońskiej nie tylko w Polsce, ale również na Ukrainie , Białorusi i Litwie i powiedzmy to sobie otwarcie wizji odbudowy I Rzeczpospolitej , okresu największej świetności dla Polaków , Ukraińców , Białorusinów , Litwinów. Nie tak by wyglądała wizyta Cyryla I , gdyby Federacja Jagiellońska została odbudowana . A na pewno Cyryl I nie przyjechałby jako patriarcha Moskwy i Wszechrusi , bo tego drugiego tytułu już dano musiałaby się cerkiew rosyjska wyrzec .
Przypomnę bardzo interesujące spojrzenie na tą sprawę Piotra Zychowicza „Rok 1920” Przegrane zwycięstwo” ….”Rok 1920 był momentem zwrotnym w dziejach Polaków. To właśnie wtedy, mimo militarnego zwycięstwa,ostatecznie umarła idea Polski wielkiej, która rozciąga się na szerokich połaciach Europy Wschodniej, swymi granicami sięgającej niemal po mury Kremla i po stepy Zaporoża, którejobywatele mówili dziesiątkami języków i wznosili modły w kościołach, cerkwiach, synagogach, zborach i meczetach.”...”To właśnie w Rydze Polska ostatecznie wyparła się idei jagiellońskiej – porozumienia narodów znajdujących się między Niemcami a Rosją.Jedynej koncepcji, która może zapewnić Polsce, że będzie liczącym się graczem, a nie średnim państwem, z wynikającymi z historii ambicjami, ale bez potencjału, by je zrealizować. „…„W 1920 roku zaczęła się Polska nacjonalistyczna, ograniczona w istocie do potencjału tylko jednego z tworzących ją niegdyś narodów.Czymże jest bowiemte 25 – 35 milionów Polaków, gdy z jednej strony ma się Niemcy, a z drugiej Rosję.”…” Zgodnie z tą ostatnią (zrealizowaną w Rydze) Polska miała byćpaństwem opartym na plemiennej wspólnocie krwi, nie zaś wielonarodową Rzecząpospolitą. Jak obrazowo postulował Roman Dmowski w 1919 roku, „skróćmy tę Polskę trochę” ….(więcej)

 
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz.

|<a Marek Mojsiewicz lubi Marek Mojsiewicz Utwórz swój znacznik „Lubię to” Reklama w internecie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka