Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz
1148
BLOG

Hans Bader Polityczna Poprawność likwiduje demokrację w USA

Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz Polityka Obserwuj notkę 0

Hans Bader jest  amerykańskim prawnikiem specjalizującym się interpretacji pierwszej poprawki do konstytucji Stanów Zjednoczonych „ 1. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych – jedna z poprawek do amerykańskiej konstytucji, wprowadzająca wolność religii, prasy, słowa, petycji i zgromadzeń, a uchwalona w ramach Karty Praw Stanów Zjednoczonych Ameryki.
1. poprawka weszła w życie 15 grudnia 1791 roku.”   ( źródło )
Jerzy Przybylski przeprowadził z nim wywiad.  Amerykański prawnik rysuje ponurą wizję już niedalekiej przyszłości . Polityczna poprawność przestaje być przemocą ideologiczna . Religia polityczna jaka jest polityczna poprawność rozpoczęła fizyczne niszczenie swoich przeciwników . Faktycznie niszczenie całego społeczeństwa  . Pozbawianie majątku , wieloletnie nękanie .
Zanim przejdę do Badera opisującego upadek wolności , a także godności zachodniego społeczeństwa warto przyjrzeć się przyczynom  takiego stanu rzeczy. Polityczna poprawności wyrosłą z totalitarnych  lewicowych ideologi socjalistycznych , komunizmu i faszyzmu , a jej podwaliną jest marksizm kulturowy Gramsciego.
Kluczową jednak sprawą dla terroryzowania społeczeństwa przez polityczną poprawność jest problem załamania się demokracji,  a konkretnie feudalizacja sądownictwa . Całkowitego pozbawienia  pozbawienia społeczeństwa  kontroli nad sędziami.  Opisywałem to na przykładzie uzurpowania sobie przez sądy konstytucyjne uprawnień ustawodawczych .Sądy konstytucyjne przejęły faktyczną kontrolę nad stanowieniem prawa. Oczywiście wystarczyłoby poddać sądy demokratycznej kontroli , aby wyczyścić je z degeneratów czy fanatyków politycznej poprawności.
Niekontrolowane sądy srały się głównym narzędziem zniewolenia ludzi przez polityczną poprawność .  

W Polsce na temat zagrożenia dal demokracji jaki stanowią sądy wypowiadali się :
Gontarczyk „Gontarczyk „Wyrok wydany w sprawie Wałęsa – Wyszkowski potwierdza jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania III Rzeczypospolitej: kiedy obraduje sąd, nikt nie może czuć się bezpieczny „...( więcej)  

Gontarczyk „Wyroki polskich sądów w sprawach ocierających się o wolność słowa wykazują pewną chronologiczną prawidłowość. Po każdym następnym można mówić, że gorzej być nie może. Ale kolejne orzeczenie pokazuje, że może”…” Mówi się czasem, że elementarnym dobrem każdego państwa prawa jest szacunek dla wyroków sądowych, które winny być otoczone powszechną akceptacją. Ten, kto wymyślił tę maksymę był chyba nadmiernym optymistą albo nieznane mu były polskie realia. Bo kto przy zdrowych zmysłach mógłby przypuścić, że orzeczenia sądowe mogą być zagrożeniem dla wolności nauki i otwartego społeczeństwa demokratycznego? Że będą bez przerwy demolować życie publiczne niekompetencją i złą wolą? „....( więcej )

Skwieciński „ Polityczna instrumentalizacja prawa, sądów i prokuratury jest bowiem chyba największym możliwym zagrożeniem dla demokracji. A wrogowie Berlusconiego – politycy klasyczni oraz politycy w togach prokuratorskich i sędziowskich (włoski fenomen) – dopuszczają się tej instrumentalizacji wręcz demonstracyjni Ktoś powiedział: Berlusconi może budzić obrzydzenie. Ale jego przeciwnicy muszą wzbudzić przerażenie„.....( więcej )

Korwin Mikke „Poraziła mnie informacja o tym, jakimi dowodami dysponował skład SN, który ostatecznym wyrokiem orzekł, że p. Marian Jurczyk nie był agentem SB: oryginał podpisanego oświadczenia o współpracy, pokwitowania za otrzymane pieniądze…Przywykłem już, że „polskie” sądy w sprawach politycznych (i nie tylko) kierują się dziwacznymi interpretacjami Prawa –ale takich sk…ysynów, jak ci, co głosowali nad tym orzeczeniem, jeszcze nie widziałem.Najwyższa pora coś z tym zrobić! I zrobię. ( więcej )   

Bugaj „„o Trybunale Konstytucyjnym.”.. „Bo uważam, że ostatniozajmuje się on falandyzacją prawa. To bardzo ostre słowa, bo oznaczają pokrętną interpretację przepisów.
Bugaj :” Wiem ale gołym okiem widać, że orzeczenia Trybunału odzwierciedlają preferencje politycznych jego członków”
”...( więcej )

Kaczyński „Sądy w Polsce powinny być całkiem nowe „ ( więcej )

Napisałem cała notkę o konieczności podporządkowania sądów demokracji i oddanie społeczeństwu  prawa do demokratycznej elekcji sędziów  ( więcej )

Wracam teraz do wywiadu Przybylskiego z Baderem  
Bader „ Wów­czas na­ra­ża­ją się na po­zwy, i to na­wet wte­dy, gdy mó­wią o kimś bo­le­sną praw­dę. Na przy­kład pe­wien męż­czy­zna po­wie­dział o swo­jej by­łej żo­nie – któ­ra zdra­dza­ła go z in­ny­mi – że jest dziw­ką. Ta po­da­ła go do są­du, bo po­psuł jej re­pu­ta­cję, i Sąd Naj­wyż­szy uznał, że mia­ła do te­go pra­wo. Ry­zy­ko pro­ce­su jest wy­so­kie, bo Ame­ry­ka­nie uwiel­bia­ją się pro­ce­so­wać. A w ta­kich pro­ce­sach pierw­sza po­praw­ka nie da­je zbyt du­żej ochro­ny. „....”Czy to po­dej­ście do wol­no­ści sło­wa zmie­ni­ło się w ostat­nich la­tach?
Za­kres wol­no­ści sło­wa zo­stał ogra­ni­czo­ny w cią­gu ostat­nich dwóch de­kad. Sąd Naj­wyż­szy ze­zwo­lił bo­wiem na po­zy­wa­nie do są­du pra­co­daw­ców z po­wo­du two­rze­nia wro­gie­go śro­do­wi­ska pra­cy”...”Du­żo mniej wol­no też obec­nie po­wie­dzieć lub na­pi­sać uczniom w szko­łach pu­blicz­nych. W Wi­scon­sin 15-let­ni chło­pak, któ­ry na­pi­sał w szkol­nej ga­zet­ce ar­ty­kuł wy­ra­ża­ją­cy je­go sprze­ciw wo­bec pra­wa do ad­op­cji dzie­ci przez pa­ry ho­mo­sek­su­al­ne– któ­ry opu­bli­ko­wa­no obok tek­stu po­pie­ra­ją­ce­go ad­op­cje przez ge­jów – zo­stał przez dy­rek­to­ra szko­ły na­zwa­ny igno­ran­tem i pod­że­ga­ją­cym do prze­mo­cy chu­li­ga­nem. Gro­żo­no mu na­wet za­wie­sze­niem w pra­wach ucznia. Szko­ła prze­pro­si­ła zaś wszyst­kich za opu­bli­ko­wa­nie ta­kie­go tek­stu. „....”Czy ta po­li­tycz­na po­praw­ność nie po­zba­wi za kil­ka lat dzien­ni­ka­rza zwy­kłej ga­ze­ty pra­wa do na­pi­sa­nia ar­ty­ku­łu kry­tycz­ne­go wo­bec mał­żeństw ge­jow­skich?
Naj­pew­niej tak. W No­wym Jor­ku, któ­ry jest kuź­nią po­par­cia dla mał­żeństw ge­jow­skich, pro­ku­ra­tor za­żą­dał wpro­wa­dze­nia za­ka­zu wy­wie­sze­nia kry­tycz­ne­go wo­bec ho­mo­sek­su­ali­stów bil­l­bo­ar­du. Je­stem pew­ny, że mnó­stwo no­wo­jor­skich praw­ni­ków z za­do­wo­le­niem przy­ję­ło­by też spra­wę ura­żo­ne­go pra­cow­ni­ka­-ho­mo­sek­su­ali­sty, któ­ry wal­czy o du­że od­szko­do­wa­nie. Kło­po­ty praw­ne cze­ka­ją też in­sty­tu­cje re­li­gij­ne – np. ka­to­lic­kie sie­ro­ciń­ce – któ­re od­ma­wia­ją uzna­nia mał­żeństw ge­jow­skich. I cho­ciaż nie moż­na po­zwać Ko­ścio­ła za od­mo­wę udzie­la­nia mał­żeństw pa­rom tej sa­mej płci, to już pra­cow­nik ko­ściel­ne­go szpi­ta­la czy uni­wer­sy­te­tu mo­że wnieść po­zew prze­ciw­ko swo­je­mu pra­co­daw­cy za krze­wie­nie krzyw­dzą­cych go po­glą­dów.
Dla­te­go mo­im zda­niem, cho­ciaż w ran­kin­gu wol­no­ści pra­sy po­win­ni­śmy się znaj­do­wać w pierw­szej dzie­siąt­ce, ewen­tu­al­nie w pierw­szej dwu­dzie­st­ce, to je­śli cho­dzi o wol­ność sło­wa, je­ste­śmy do­pie­ro gdzieś w pierw­szej pięć­dzie­siąt­ce. Oba­wiam się, że w nie­da­le­kiej przy­szło­ści wol­ność sło­wa w USA bę­dzie jesz­cze bar­dziej ogra­ni­cza­na.”.....”Je­stem prze­ko­na­ny, że w ta­kich sta­nach jak No­wy Jork czy New Jer­sey wol­ność sło­wa jest bar­dziej ogra­ni­czo­na niż w wie­lu kra­jach eu­ro­pej­skich i gor­li­wy chrze­ści­jan już po­wi­nien uwa­żać, co mó­wi.„...( źródło  )

Marek Mojsiewicz
 

|<a Marek Mojsiewicz lubi Marek Mojsiewicz Utwórz swój znacznik „Lubię to” Reklama w internecie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka