Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz
2480
BLOG

Orban proponuje Polsce Sojusz Środkowoeuropejski

Marek Mojsiewicz Marek Mojsiewicz Polityka Obserwuj notkę 8

 

Orban  proponuje Polsce Sojusz Środkowoeuropejski
 
Victor Orban „Najważniejszy wspólny interes Europy Środkowej ma jednak wymiar nie tyle regionalny, ile kontynentalny. A jest nim wzmocnienie Unii Europejskiej jako całości, uczynienie jej bardziej przyjazną oraz zapewnienie jej bezpiecznego rozwoju w zmieniającym się świecie. Również dlatego na węgierską i polską prezydencję spada ogromna odpowiedzialność. „..
 „Nadchodzi rok Europy Środkowej w Unii Europejskiej. W pierwszej połowie 2011 roku Węgry, a w drugiej Polska obejmą prezydencję Rady Unii Europejskiej. W tym samym czasie Litwa będzie przewodziła Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, a Ukraina Komitetowi Ministrów Rady Europy. „….„Dlaczego Europa Środkowa jest dla nas ważna? Przede wszystkim dlatego, że ją kochamy. Region ten jest większą ojczyzną, zarówno dla nas, Węgrów, jak i pozostałych narodów zamieszkujących te tereny. Stąd bierze się naturalne dla nas, Węgrów, uczucie, że w Polsce czujemy się znacznie bardziej u siebie niż w innych rejonach świata. Między krajami Europy Środkowej jest bowiem pewne podobieństwo, mieszkające na tym obszarze narody tworzą wspólnotę i jako jej członkowie – jak zwykło się mówić – "rozumieją się w pół słowa".”…”Pewne natomiast jest to, że zawierane są nowe porozumienia i sojusze, a ten proces daje nam, narodom środkowoeuropejskim, wielkie możliwości. Cały region może zostać dowartościowany, jeśli zdołamy sprostać temu procesowi i wystąpić w jego ramach jako inicjatorzy.”…” Niewiele jest przykładów współpracy międzynarodowej, które mogłyby się poszczycić tyloma sukcesami, co Grupa Wyszehradzka. „…Ważne Partnerstwo WschodnieWażną dla nas wspólną sprawą jest los naszych sąsiadów na Wschodzie – a zatem także dotycząca ich inicjatywa UE, czyli Partnerstwo Wschodnie. Ten program unijny daje niezwykłą możliwość wydobycia naszych wschodnich sąsiadów z mroków zapomnienia w unijnej świadomości. Stawką jest możliwość stworzenia poprzez inicjowane także przez nich projekty wspólnej (a więc także razem z nimi) wizji UE w odniesieniu do Ukrainy, Mołdawii i Białorusi oraz trzech państw kaukaskich. W tej sprawie interesy państw środkowoeuropejskich – a zwłaszcza Węgier i Polski – są zbieżne. Dochodzi do tego kwestia dotycząca także całej Unii – za sprawą przewodnictwa UE stronie węgierskiej i polskiej przypadła istotna rola w dynamizacji tego programu. „…(źródło )
 
Mój komentarz
 
Źle się stało ,że Jarosław Kaczyński nie wygrał wyborów prezydenckich. Jego przegrana jest nie tylko klęską polskiego społeczeństwa , ale również narodów Europy Środkowej i Kaukazu  Węgier , Czech, Słowacji , Ukrainy, Białorusi , Gruzji . Polska Lecha Kaczyńskiego stanowiła fundament ,zwornik rodzącego się silnego Sojuszu Środkowoeuropejskiego. Jego osią miał być proponowany przez Lecha Kaczyńskiego ścisły strategiczny sojusz polsko ukraiński.
 
Czytając cały tekst ,  do czego bardzo zachęcam , a który  ze względu na formę można nazwać „ listem do Polaków „ czy  memorandum Orbana   staje się oczywiste ,że premier Węgier proponuje Polsce, Tuskowi i Komorowskiemu realizacje polityki ….Lecha Kaczyńskiego. Wspólna polityka energetyczna, ścisła współpraca na teranie Unii, przyjęcie Ukrainy, Państw Kaukaskich i Białorusi do Unii i NATO . Krytyka finansjery , czyli kogo , czyli Niemiec .  
 
Warto przypomnieć ,że Węgrzy przygotowywali się do sojuszu z Polską jeszcze prezd objęciem władzy przez Fidesz. Kluczowym fundamentem polityki zagranicznej nowego rządu Węgier miała być Polska. Pierwsza wizytę zagraniczną Orban zaplanował do Warszawy. Wtedy jeszcze Warszawy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miało to być strategiczne posunięcie , które jak już pisałem było zaplanowane przez Obrana na długo przed tym jak  zdruzgotał w wyborach lewicowych oszustów , którzy rządzili przed nim.
 
Węgry Orbana znajdują się pod ostrą presją Niemiec , które atakują reformy Orbana w tym obniżkę podatków. O brutalnym ataku prasy niemieckiej na rząd Węgier pisał Krasnodębski .W tej chwili Orban ma poważne problemy ze swoim Trybunałem Konstytucyjnym , który mianowany prze jego sprzedajnych poprzedników chroni interesy obcego kapitału i blokuje tym obniżeni podatków, utrzymania 3 procentowego deficytu budżetowego oraz wprowadzenia 16 procentowego podatku dochodowego liniowego .
Orban pisze o tworzeniu się nowych sojuszy w Europie, że proces ten jest szansą dla Węgier i Polski. Podkreśla ,że Węgry i Polska posiadają dokładnie te same cele polityki zagranicznej .
 
Na koniec Premier Węgier przestrzega Polskę  słowami „Na razie warto zachować w pamięci słowa XV-wiecznego kronikarza Jana Długosza, który – być może jako pierwszy w historii – w pełni świadomie pisał o przyjaźni polsko-węgierskiej. Przytoczył on słowa wypowiedziane ponad 1000 lat temu przez papieża Sylwestra II, który przekazując przedstawicielowi narodu węgierskiego klejnoty koronne, podobno napomniał stojących przed nim posłów polskich i węgierskich, by póki świat światem ich narody żyły w przyjaźni, wzajemnie się wspierając, bo gdyby którykolwiek z nich chciał przyczynić się do zguby drugiego, także na siebie ściągnie nieszczęście. „
 
Być może miało to być ostrzeżenie dla rządzącego Polską stronnictwa pruskiego , które zdradziło swoich środkowo europejskich sojuszników . Być może Orban nawiązał tym  niechcący do poglądu Ziemkiewicza ,że Tusk za to robi będzie siedział w więzieniu .
Co istotniejsze Orban mówil o wspołnych interesach Polski i Wegier nic nie wspominając o poglądach w tej kwestii  Komorowskiego  Tuska i Sikorskiego .
 
Już pierwsze teksty wycieku Wikileaks dotyczące Polski pokazują wielkość Lecha Kaczyńskiego i służebność Tuska i Sikorskiego.
 
Memornadum Orbana, rzecz o kluczowym dla Polski znaczeniu nie wzbudził zainteresowania  propagandy " mediów"  . Może inaczej . Komisarze od propogandy uznali go za na tyle ważny ,że  chcą zamilczec go na "śmierć" 
 
Jako ilustracje tego przytaczam fragment tekstu 1Maud omawiający teksty z Wikileaks 
 
Polska objęła zaskakująco silne przywództwo podczas konfliktu w Gruzji - to ocena działań polskich przywódców w sierpniu 2008, zawarta w depeszy wysłanej z ambasady USA w Warszawie datowanej na 10 sierpnia 2008 roku, zaledwie 2 dni po rozpoczęciu wojny na Kaukazie. Depesza znalazła się wśród dokumentów zamieszczonych w internecie przez "Russkij Reporter".
 W dokumencie czytamy, że prezydent Lech Kaczyński koordynował regionalne demonstracje poparcia dla Tbilisi - w tym zaplanował podróż do stolicy Gruzji z prezydentem Ukrainy i przywódcami państw bałtyckich.Ambasada w Warszawie informuje też Departament Stanu, że Kaczyński głośno potępił wraz ze swoimi trzema bałtyckimi partnerami rosyjską akcję zbrojną w wydanym 9 sierpnia oświadczeniu. Przywódcy zaapelowali wtedy do UE i NATO o sprzeciwienie się „imperialistycznej i rewizjonistycznej” polityce Rosji w Europie Wschodniej.”
„Z kolei – zwraca uwagę autor noty – szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu udało się przezwyciężyć sympatię niektórych członków UE do Rosji i doprowadził do spotkania na szczeblu ministrów spraw zagranicznych (odbyło się ono 13 sierpnia - red.)”
 Przypomnijmy kulisy akcji Prezydenta Kaczyńskiego z tych dni.
Kancelaria Premiera:
Jednak - jak informowały źródła w Kancelarii Prezydenta - Kancelaria Prezesa Rady Ministrów nie chciała udostępnić prezydentowi rządowego samolotu, którym mógłby się udać do Gruzji. Według źródeł PAP w poniedziałek wieczorem prezydent i premier trzykrotnie rozmawiali telefonicznie; Tusk miał nie godzić się na spotkanie. Szef rządu tłumaczył podczas konferencji prasowej, że priorytetem rządu było dokończenie ewakuacji Polaków z Gruzji, do czego wykorzystywano samolot rządowy. Jak mówił, był sceptyczny wobec misji prezydentów do Gruzji nie tylko ze względów logistycznych, ale też bezpieczeństwa, o czym poinformował Lecha Kaczyńskiego.
Wyjazd dochodzi do skutku. Jak wszyscy pamiętają, nie bez sensacji. Mimo iż w tym samym czasie, w którym zamierzał lądować Lech Kaczyński w Tbilisi lądował premier Sarkozy, decyzją pilota samolot jest skierowany do Azerbejdżanu. Oficjalny powód: brak danych o sytuacji w Tbilisi.
Tymczasem francuska prasa tak komentowała akcję prezydenta Kaczyńskiego „W ostatnich dniach prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii zrezygnowali z języka dyplomacji. Nawołują NATO do przeciwstawienia się imperialistycznej polityce Rosji. Głównym inicjatorem wspólnej wyprawy polityków do Tbilisi był prezydent Polski Lech Kaczyński. Podobnie jak jego koledzy nie ufa on Rosji i nie zamierza jej traktować jako partnera. To może utrudnić zadanie Sarkozy’emu, który usiłuje doprowadzić do pokoju w regionie”.
Całośc tutaj
 
Marek Mojsiewicz
Moje Poglądy „ Linki    
 
 
"Sędziowie wybierani w wyborach  bezpośrednich , powszechnych"   link
Children first. Dzieci przede wszystkim      link
„Legalizacja narkotyków „      
„ Okręgi jednomandatowe „       link   
„System Prezydencki „    link   
„Referendum jako IV władza „   link  
„Samorządy „       link
 
Doktryna Mojsiewicza” to doktryna  opierająca się na trzech strategicznych kierunkach które powinny wyznaczać politykę Polski Odbudowa I Rzeczpospolitej w ramach Unii Europejskiej , budowę sojuszu ,którego celem byłoby okrążenie i osłabienie Rosji oraz budowę Zjednoczonego ,  Federalnego Państwa Europejskiego          
Stronnictwo Pruskie i Jagiellońskie Aktualizacja Październik  
 
Linki do wypowiedzi Michalkiewicza,Juszczenko,Tuska ,Sikorskiego ,Putina , Rokity,Brzezinskiego, Krasnodebskiego, Dudka, Staniszkis, Kaczynskiego
   
 
 
     

|<a Marek Mojsiewicz lubi Marek Mojsiewicz Utwórz swój znacznik „Lubię to” Reklama w internecie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka