Bratkowski „Pozwolę sobie powyższych adresatów poinformować, że projekt
zmian w konstytucji proponowanych przez premiera omawiano bardzo szeroko, i to od dość dawna, na forum Konwersatorium "Doświadczenie i Przyszłość". Inicjatywa, przypomnę, wyszła od trzech członków Rady Programowej DiP,
byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego Marka Safjana, Jerzego Stępnia i Andrzeja Zolla”…” W DiP
mam akurat najmniej entuzjazmu dla obecnej konstytucji.
To akt prawny zredagowany nieprecyzyjnie, chaotycznie”…Propozycja naprawcza jest bardzo umiarkowana. Wybór prezydenta (bez uprawnień do blokowania pracy rządu) przez Zgromadzenie Narodowe jest prostszy, tańszy (o setki mln zł) i
nie kwestionuje woli suwerennego narodu, wyrażonej w wyborach do Sejmu. Którą to wolę Sejm wyraża, powołując rząd.”… DiP nie zaproponował w sensie ustrojowym niczego nowego.
Proponuje ustrój kanclerski, który obowiązuje wzorcowo w Niemczech. To rząd pani kanclerz Merkel decyduje o rządzeniu Niemcami, a nie prezydent Niemiec,”…” Grzegorz Miecugow spytał konstytucjonalistę przeciwnego zmianom w konstytucji, czy zna posła ze swego okręgu? Oczywiście nie znał. A znałby go na pewno, gdyby go wybierał w systemie wyborów większościowych w jednomandatowym okręgu wyborczym. Myślę, że jest to najprostszy argument za - przynajmniej - ordynacją mieszaną
. Jestem od początku za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, systemem uczciwszym -
bez posłów ze zwycięskiej listy partyjnej, wybranych kilkuset głosami (bo i tacy byli).
Zwolennicy jednomandatowych okręgów wyborczych zebrali w swoim czasie blisko milion podpisów!”…” Ostatni raport DiP to projekt zmian w konstytucji. Dostępny jest na
www.dip.org.pl.” Całość analizy Bratkowskiego
tutaj
Bratkowski jest za okręgami jednomandatowymi , co niewątpliwie sprzyja demokracji , eliminuje jak go nawał Śpiewak system władzy oligarchiczno wodzowski , w którym wystarczy łaskawa rekach pana umieszczająca uniżonego petenta na odpowiednim miejscu listy wyborczej , aby być wybranym / a raczej minowanym / posłem na Sejm. Bratkowski pisze ,że wystarczy tylko kilkaset głosów aby być „reprezentantem narodu” Oczywiście takie zmiany jak wybór senatorów w okręgach jednomandatowych jest krokiem w dobrym kierunku. Tutaj należałoby się tylko przyjrzeć czy wybory będą jednoturowe, czy dwu. Taka niby drobna różnica radykalnie zmienia wpływ społeczeństwa na osobę i co za tym idzie na program ,który wygra. Ordynacja mieszana , szczególnie ograniczona progami to wymysł Dorna, który omotał tym pomysłem Kaczyńskiego , wielkiego przeciwnika okręgów jednomadatowych jest kiepskim pomysłem,chociaż lepszym od propoircjonalnej . O tym jak demokratyczny jest system ordynacji mieszanej i jednomadatowej porównajmy pozycje i reprezentatywność mniejszości narodowych, religijnych w USA i w Niemczech. Etniczni Niemcy w Niemczech stanowią oficjalnie 83 procent populacji , ale ja bym to szacował na 75 procent.
Wróćmy jednak do pokrętnego tłumaczeni Bratkowskiego ,że wybór prezydenta jest tak samo demokratyczny jak w wyborach bezpośrednich prze Naród. Przecież idąc tym tokiem rozumowani a to kobietom zamiast dać prawa wyborcze wystarczyłoby ich prawa dać im mężom . Istnieje już następny antydemokratyczny projekt aby Senat był wybierany przez jakiś urzędników samorządowych , uczelnie. Po co mamy głosować jeśli to jest tak kosztowne . Wróćmy do czasów absolutyzmów . Albo wybierzmy jedną osobę np. Tuska i on już wszystkich zgodnie ze wszystkimi regułami demokratycznymi powybiera. Czy demokracja pośrednia jest lepszą formą demokracji niż bezpośrednia . Nawet najnowocześniejsza demokracja , w której społeczeństwo wybiera władze wykonawczą w wyborach bezpośrednich, które wybiera władze ustawodawcza , której członkowie nie mogą być równocześnie / w odróżnieniu o d Polski/ członkami instytucji władzy wykonawczej. Społeczeństwo pomimo tego że władza ustawodawcza posiada bardzo silne instrumenty kontroli władzy wykonawczej zmusiło parte do systemu prawyborów. System prawyborów osłabia siłę grup wewnątrzpartyjnych . To obywatele decydują , kto będzie kandydował z listy partyjnej do parlamentu . Warto przypomnieć ze to w Platformie Tusk i jego lobby zablokowało funkcjonowanie tego systemi w prawyborach Platformy .
Mało tego . Społeczeństwo to aby jeszcze bardziej zdemokratyzować ustrój na coraz większą skale stosuje instytucje referendum przy podejmowaniu decyzji . Chodzi o Stany Zjednoczone. W Kalifornii obywatele decydują miedzy innymi o wysokości podatków. Nawet Kalisz apelował aby biednym Polakom dać trochę władzy w ich państwie i przywrócić instytucje referendum , czyli obniżyć próg jego ważności. Obecny 50 procentowy zrobił z instytucji referendum figurę dekoracyjna bez żadnej mocy
A nam się proponuje państwo oligarchiczno wodzowskie , demokracje fasadowa. Jeśli chodzi o konstytucje to sam Bratkowski nie jest jej entuzjastą. Dlaczego wybiera się aby ja naprawić rozwiania antydemokratyczne , dlaczego nie wybiera takich które co postuluje Śpiewak zapewnią balans i równowagę władz ich wzajemną kontrolę. Dlaczego nie zlikwidować urzędu premiera, nie oddać władzy wykonawczej w ręce demokratycznie wybieranego prezydenta / pod pojęciem demokratycznie rozumiem tylko i wyłącznie wybory bezpośrednie /. Zakazać łączenia mandatu posła z funkcjami w rządzie , szerzej we władzy wykonawczej. Nadać Sejmowi silne uprawnienia kontrolne w stosunku do władzy wykonawczej. Oraz nadać instytucji referendum mocy ostatecznej decyzji , której urzędnicy i prawodawcy musza by posłuszni. Powinniśmy zmieniać wadliwą poskomunistyczna Konstytucje w kierunku nowoczesnej Demokracji Bezpośredniej